21 lutego Parlament Europejski przyjął raport na temat polityki spójności. „Wraz z raportami takimi jak IV Raport Spójności już teraz rozpoczynamy debatę de facto nad nową perspektywą budżetową na lata 2014-2020, a reguły, które dziś zaczynamy formułować, będą obowiązywały przez wiele lat” – mówiła podczas debaty plenarnej w Strasburgu Grażyna Staniszewska, sprawozdawca-cień IV Raportu Spójności z ramienia klubu ALDE.
Raport podkreśla sukcesy polityki spójności w zmniejszaniu różnic między krajami członkowskimi, odnotowuje szybki wzrost w niegdyś zapóźnionych krajach (np. Grecja, Portugalia), ale równocześnie stwierdza porażkę polityki spójności w wyrównywaniu poziomu rozwoju pomiędzy regionami.
Zdaniem Grażyny Staniszewskiej, państwa członkowskie niestety dopuszczają do nadmiernej koncentracji inwestycji i innych elementów rozwoju w stolicach państw, podobnie jak regiony, które także skupiają inwestycje w centralnych obszarach zaniedbując równomierny rozwój całości. Dysproporcje wewnątrz i pomiędzy regionami Unii Europejskiej są znacznie większe niż w USA czy Japonii.
W przyjętym raporcie, za Traktatem Lizbońskim podkreśla się rolę wymiaru terytorialnego. Jednakże, wg Grażyny Staniszewskiej „istnieje pilna potrzeba wyjaśnienia tego pojęcia i jednoznacznego zdefiniowania owej „terytorialności”, bowiem na razie posługujemy się tym terminem w zbyt wielu znaczeniach. A wszystko wskazuje na to, że pojęcie spójności terytorialnej będzie w kolejnych latach jednym z kluczowych haseł obok znanej już spójności ekonomicznej i społecznej”.